Artykuły i porady
Groźna dla firm nowela niezgodna z prawem. Komentarz POPON w Rzeczpospolitej
Nowe wysokie kary dla firm zatrudniających niepełnosprawnych będą nakładane za banalne błędy czy korekty których nie da się uniknąć.
We wtorek w Sejmie ma się odbyć pierwsze czytanie nowelizacji ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych. Prace nad tym projektem toczą się w naprawdę ekspresowym tempie. Do Sejmu wpłynął on niecałe trzy tygodnie temu, a w ciągu najbliższych trzech dni ma zostać uchwalony i skierowany do Senatu.
Zmiany bez uzasadnienia
- Z częścią tych zmian mieliśmy szansę zapoznać się wcześniej, bo podobny projekt pojawił się już kilka miesięcy temu - mówi Mateusz Brząkowski, radca prawny z Polskiej Organizacji Pracodawców Osób Niepełnosprawnych (POPON). - Szkopuł w tym, że z ostatecznej wersji tego projektu zniknęły proponowane nam wcześniej korzystne zmiany, a pojawiły się bardzo wysokie kary. Mamy też bardzo poważne wątpliwości co do tego, czy projekt został przygotowany zgodnie z prawem. Uzasadnienie zmian nie zawiera bowiem oceny skutków finansowych tej nowelizacji. Wiadomo tylko, że Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych (PFRON) ma na tym zaoszczędzić spore pieniądze. Oczywiście kosztem przedsiębiorców zatrudniających osoby niepełnosprawne. Ale ile konkretnie, nie wiadomo - zwraca uwagę.
Okazuje się, że wątpliwości przedsiębiorców podziela także sejmowe Biuro Legislacyjne. W opinii z 26 sierpnia 2015 r. (nr BL-1600-279/15) można przeczytać, że uzasadnienie projektu ustawy budzi wątpliwości co do zgodności z art. 34 ust. 2 pkt 4 regulaminu Sejmu, bo ogranicza się do opisania poszczególnych zmian bez wskazania przewidywanych skutków społecznych, gospodarczych i prawnych projektu. Jest to tym bardziej istotne, że intencją wielu zmian jest zwiększenie wpływów do PFRON, czego jednak wnioskodawcy nie zaznaczyli wyraźnie w uzasadnieniu. Nie przedstawili też wyliczeń rezultatów finansowych tych zmian.
Każdy błąd będzie karany
Przedsiębiorcy podkreślają również inne istotne merytoryczne niedoróbki projektu. Chodzi o nowy art. 22b, który ma się pojawić w ustawie, przewidujący drakońskie kary za błędy w rozliczeniach dotyczących udzielania ulg we wpłatach na PFRON.
To jeden z ostatnich przywilejów ok. 600 zakładów pracy chronionej, które podejmując współpracę z innymi firmami, mogą zwolnić je z obowiązkowych wpłat do PFRON, jeśli te nie zatrudniają odpowiedniej liczby niepełnosprawnych pracowników. Dzięki temu takie firmy łatwo wygrywają przetargi, bo oferują dodatkowe oszczędności. Chodzi o to, że PFRON wyliczył, iż na takich ulgach traci ostatnio aż 700 mln zł rocznie.
Kara za błąd w tych rozliczeniach może wynieść nawet 30 proc. kwoty obniżenia we wpłacie na PFRON - jeśli okaże się, że przedsiębiorca podał w rozliczeniu dane niezgodne ze stanem faktycznym, co spowodowało nieprawidłowe obliczenie tej kwoty.
- Nie wiadomo, o jakie błędy chodzi, może się więc skończyć tak, że przedsiębiorca pomyli się w tych rozliczeniach o kilka złotych, bo takie rzeczy się zdarzają, a będzie musiał w myśl noweli zapłacić nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych kary. Taka sankcja jest niewspółmiernie ostra w stosunku do winy - zauważa Mateusz Brząkowski.
Autor: Mateusz Rzemek
Źródło: Rzeczpospolita